Jako, że upał niemiłosierny u mnie w Pile panuje, to piaski pustyni nieodzownie się z tym kojarzą. Kojarzą się i mojej kolejnej psiapsiółce Dorocie, która zobaczywszy naszyjnik z piasku pustyni zażyczyła sobie kolczyków z tym kamieniem. Trochę w innej kolorystyce są zrobione, ale chyba nie są złe? ;-)
Piękne tworzysz rzeczy!
OdpowiedzUsuńNaszyjniki,kolczyki...wszystko takie równiutkie.
Zastanawia mnie tylko dlaczego można je kupić w tak niskich cenach?
Masz talent więc niech inni go docenią i zapłacą ile się należy.
Pozdrawiam cię ciepło i życzę więcej odwagi!