Jak w Royal Stone zobaczyłam te amonity, to nie mogłam im się oprzeć. W obróbce okazały się dość oporne, ale nie poddałam się i myślę, że udało mi się je jakoś ubrać w koraliki. W sumie to jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego, mam nadzieję, że i Wam się podoba :)
Przepiękny, królewski naszyjnik
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńCudo stworzylas! Jestem pod wrazeniem!!!
OdpowiedzUsuńJejku dziękuję Ci bardzo :)
UsuńŚwietnie sobie poradziłaś z tymi amonitami. Całość jest bardzo efektowna. Robi wrażenie. Piękny.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, a amonity były bardzo oporne, bo są wypukłe od spodu i ciężko było je obszyć.
UsuńPiękna praca, bardzo podoba mi się nośnik, świetnie pasuje tu taki beadingowy element!
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu :). Beadingowy element nadaje według mnie lekkości pracy, pomimo dużych i dość grubych amonitów.
UsuńCudowny, podoba mi się, jak połączyłaś wszystko w spójną całość, kolory są świetne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuń